Prezent praktyczny, lecz zupełnie nieromantyczny!
Nawet najtrwalsi bywalcy ślubów i wesel zgodnie przyznają – pieniądze to czasem dobre rozwiązanie, jeśli chodzi o podarunek na tę okoliczność. Dobre, ale… zupełnie nijakie. Dlaczego?
Ponieważ pozbawia się wtedy tę niezwykłą okoliczność – obfitującą w specjalne menu, nietuzinkowe spotkania, przeżycia, rozrywki, zabawy weselne – ludzkiego pierwiastka. Taki prezent ślubny sprawia, że ogołaca się ją z informacji zwrotnej, czyli życzeń, jakie chcą przekazać młodym na całe życie ich goście.
Być może zestawy garnków, porcelany czy krzesło masujące nie zawsze spełniają oczekiwania młodej pary – zwłaszcza, gdy mają ograniczone możliwości lokalowe – ale to zawsze jest jakiś… prezent. Ślubny tym bardziej wymaga historii, tradycji, osnucia się pewną anegdotką – a pamiętasz te sztućce od ciotki Ludmiły, na których wygrawerowane było… Czasy są jednak takie, że więcej w nich praktyczności i romantyczności i jeśli młodzi życzą sobie zdecydowanie pieniędzy – taki właśnie powinien być dla nich prezent. Ślubny, choć zdecydowanie nudny.
Najnowsze komentarze